Czas obalić pewne mity!
Często słyszę pytanie: “Marta, jak Ty to robisz, tyle rzeczy, wyjazdów, konferencji i zawsze jesteś taka uśmiechnięta?” 🫣🔥
No to proszę. Staję w prawdzie i już Ci mówię. Sama tego chciałaś.
Jedno jest pewne, to co widzisz w social mediach to jedynie wycinek rzeczywistości. Jeśli widzisz mnie uśmiechniętą, właśnie biegnącą w zielonym garniturze na salę konferencyjną, tryskającą dobrą energią, to pamiętaj o tym, że zanim tam dotarłam na pewno: wylałam na siebie kawę, prawie się spóźniłam, bo pomyliłam trasy albo hotele, mam dwie różne skarpetki, nie ogarnęłam Librusa dzieci i nie opłaciłam składki na komitet rodzicielski xddd
Bywa, że się nie wyśpię, mam niezrobione włosy, czuję się fatalnie, nie moge patrzeć na swoje zmarszczki i chcę uciec do domu xdd Miewam obawy, czy ta prezka jest ok, bo wiadomo, to wszystko może słabo wypaść (mój krytyk wewnętrzny jest dość rozdartą personą i nie zawsze umiem go wyciszać).
To lecę dalej! 😅 Nie zawsze pałam miłością do zajęć na moich studiach, chętnie bym je czasem rzuciła. Mam bałagan w torebce, nie mówiąc o aucie, w domu cudne panie sprzątające nam pomagają, bo inaczej nigdy nie znalazłabym swoich kluczyków xdd Wielbię kupne pierogi od mojej koleżanki, nie myję okien, od miliarda lat nie gotuję obiadów dwudaniowych, a moje dzieci same ogarniają naleśniki ❤️
Zdarza się, że nie dowożę, schrzanię, czasem też biadolę, jękolę, narzekam, wściekam się, irytuję, krzyczę na bliskich.
Czasami wątpię w sens tego, co robię, obawiam się o przyszłość, gapię bez sensu i bez celu w tv i scrolluję SoMe. No powiem Ci, sporo tego.
Ale wiem, że ta cała mozaika i paleta barw czyni mnie mną i tylko radykalna akceptacja, mądra praca nad sobą i cudowni ludzie wokół mnie „uratują”
Po co to piszę? Abyś wiedziała Cudna Osobo, że nie jesteś sama w krainie niedowożenia i życia w uniwersum nieidealności, gdzie nie zawsze jest puchato i jednorożcowo. Że ja też upadam, przeżywam porażki, kłócę się z ludźmi i nie zawsze mam boski nastrój. Fakt, jestem z natury pogodna, życzliwa, serdeczna i radosna, ale błagam, miewam kryzysy i gorsze dni, gdy nic mi się nie chce, nawet pójść z moją Gadżunią na spacer ❤️🫣
Po co o tym mówię? Pamiętaj plis Kochana, że to, co widzisz u kogoś, to tylko jakiś element układanki zwanej życiem, szczególnie w SoMe. W mojej układance są różne puzzle, są i upadki, błędy, wpadki, nie zawsze odhaczone taski. Są trudy i znoje. Wiem jednak, że można je uczynić lżejszymi, co staram się robić.
Dlatego, pamiętaj proszę, pracując ponad siły:
🔸nie odzyskasz chwil, które tracisz, gdy życie toczy się obok ciebie, a ty nawet tego nie zauważasz.
🔸nie udowodnisz swojej wartości, bo w głębi duszy i tak będziesz czuć, że to wciąż za mało.
🔸nie zbudujesz relacji, które przetrwają, bo bliskim nie da się ofiarować czasu, którego sam nie masz.
🔸nie odnajdziesz spokoju, bo wyścig, w którym bierzesz udział, nie ma mety.
🔸nie udowodnisz, że jesteś niezastąpiona, świat i tak będzie kręcić się dalej, nawet gdy znikniesz.
🔸nie odpoczniesz, a bez odpoczynku Twoje ciało i umysł w końcu odmówią posłuszeństwa.
i wiele innych
Czasem dźwigamy ciężar, którego nikt od nas nie oczekiwał… Poświęcamy siebie, by spełniać potrzeby innych, zapominając o własnych i zatracając siebie 💔
Nie jesteś maszyną!
Ciągłe udawanie siły prowadzi do wypalenia. Masz prawo do słabości i odpoczynku. Tak mają ludzie na tej planecie. Siła to umiejętność proszenia o pomoc i polega na przyznaniu, że nie musisz radzić sobie ze wszystkim sama. Pamiętaj proszę, że emocje nie znikają: tłumienie i udawanie, że wszystko jest w porządku, nie rozwiązuje problemów. Te tłumione emocje wrócą ze zdwojoną siłą i wybuchną niczym wulkan. A jeśli dodasz do tego chęć spełniania cudzych oczekiwań, no to nie licz na jakąkolwiek taryfę ulgową dla Twojego dobrostanu! To prosta droga do samozajechania się!
Żyjemy życiem innych, spełniając cudze oczekiwania, ale sorry, nikt nie przyzna nam za to medalu.
Nikt nie wręczy Ci najlepszej na świecie nagrody i certyfikatu zajebis*** i Nadwyrężamy siebie, dając więcej, niż mamy do zaoferowania. Może czas sobie o czymś przypomnieć?
🎯 Pamiętaj, że nie dostaniesz oklasków za to, że:
🔸 uśmiechasz się, kiedy jesteś martwa w środku.
🔸 zawsze mówisz „tak”, choć masz ochotę krzyczeć „dość”.
🔸 ignorujesz własne granice, by zadowolić innych.
🔸 składasz siebie w ofierze dla cudzych potrzeb i oczekiwań.
🔸 udajesz siłę, kiedy jesteś wyczerpana.
🔸 tłumisz łzy, by nie pokazać “słabości”.
🔸 zapominasz o sobie, żeby być „dobrą” dla innych.
🔸 bierzesz na siebie ciężar, który nigdy nie był twój.
🔸 zajeżdżasz się, by nikt nie mógł powiedzieć, że nie dajesz rady.
A może zamiast czekać na oklaski, zacząć wyłapywać te momenty, gdy pewne rzeczy robisz z intencji „oczekuję nagrody i gratyfikacji z zewnątrz”? Zacząć sobie uświadamiać, co Cię tak „odpala” i pcha w ramiona samozajechania? ❤️
Jak w książce “Nieposkromiona” pisze Glennon Doyle: „Nigdy nie zmienisz faktu, że bycie człowiekiem jest trudne, dlatego musisz zmienić swoje przekonanie, że kiedykolwiek miało być łatwe”.
No i nie będzie. Za to będzie mądrzejsze i bardziej świadome, pozbawione chęci dążenia do doskonałości. Bo przecież ona nie istnieje. I tego nam wszystkim życzę!
0 komentarzy