O co chodzi z tymi nawykami?
Fascynacja nowym rokiem sama w sobie jest fenomenem. Nowy rok często daje nadzieję, wielu z nas utożsamia z nim nowe otwarcie. Coś za sobą zostawiamy, a coś otwieramy. Ważne, aby czerpać lekcje z dobrego i niedobrego.
Kluczowe jest, aby zaakceptować fakt, że to my jesteśmy odpowiedzialni za to, jaki on będzie. My nasze wybory- to, czy coś zrobimy i czego nie zrobimy. Zawsze jesteśmy odpowiedzialni. Ważne, aby pomyśleć dokąd doprowadzą nas automatyczne czynności w dłuższej perspektywie czasu.
W końcu nawyki to automatyczne reakcje na różne bodźce, ukształtowane na podstawie naszych doświadczeń. To zachowanie odpala się “samo” w odpowiedzi na bodziec. Jak mawiają eksperci i ekspertki, najpierw my kształtujemy nawyki, potem nawyki nas.
Po co nam nawyki?
To, jakie mamy nawyki określa co robimy i czego NIE robimy. Codzienne nawyki bardzo nam dużo ułatwiają. Mózg kocha te automatyzację. To upraszcza mu funkcjonowanie i skupienie się na rzeczach najważniejszych. Mózgowi jest na rękę, żeby jak najwięcej rzeczy robić automatycznie. On przecież ciągle “odpala” znaną płytę. Włącza znany skrypt.
Najważniejsze jest to, aby przejąć kontrolę nad tym, jakie nawyki chcemy wyrabiać, a jakie nie Charles Duhhig w “Sile nawyku” pisze: „To właśnie wyjaśnia, dlaczego nawyki są takie potężne: wytwarzają neurologiczną żądzę. Najczęściej pragnienia te pojawiają się stopniowo, tak że nie mamy tak naprawdę świadomości ich istnienia, co sprawia, że często jesteśmy wobec nich bezbronni. Kiedy połączymy wskazówki z określonymi nagrodami, w naszych mózgach powstaje nieświadome pragnienie, uruchamiające pętlę nawyku”.
To jak to zrobić i wypracować dobre nawyki?
Nawyki tworzą nasze przeznaczenie. Ważne, aby zobaczyć jak działają nasze schematy, przekonania i jakie mamy nastawienie. Warto sobie odpowiedzieć gdzie te nawyki nas zaprowadzą za kilka, a nawet kilkanaście lat. To co powtarzamy codziennie staje się częścią nas! Ważne, aby nie ignorować rezultatów działania. Dalekowzroczność jest niezbędna.
Zasady polecane z książki „Atomowe Nawyki”:
1. Warto uczynić pewne rzeczy oczywistymi
System celów powinien być jasny i prosty, abyśmy nie pogubili się w jego zasadach i regułach. Dobrze jest zapisywać postępy w tworzeniu swoich nawyków. Obserwacja i bieżąca refleksja jest niezbędna, aby nasz system dobrze działał.
2. Warto uczynić nasze nawyki atrakcyjnymi
Gdy powiążemy nasz nawyk z czymś, co dla nas przyjemne i atrakcyjne, może mieć ogromny wpływ. Kochasz świeże powietrze? Może zacznij robić to, co chcesz wdrożyć właśnie tam albo z ludźmi, których lubisz i cenisz. A przed trudnym nawykiem warto zrobić coś super przyjemnego, aby się trochę bardziej zmotywować i zmobilizować.
3. Warto uczynić nawyki łatwymi
Minimalizowanie przeszkód na naszej drodze i dostosowanie otoczenia aby było lepiej dostosowane do naszych nowych nawyków, to clou. Autor poleca metodę małych kroków oraz regułę 2 minut, która mówi, że gdy coś ma nam zająć około 2 minut, to taką czynność, powinniśmy to natychmiast wykonać.
4. Warto uczynić ten proces satysfakcjonującym
Warto nagrodzić się za każdy, nawet najmniejszy sukces, za każdy postęp. Nagroda oczywiście powinna być powiązana z naszym celem. Powinna być wsparciem w budowaniu naszych nawyków.
Warto mieć z tyłu głowy, że to jest proces, to podróż i praca w ogrodzie. A jak mawia Ewelina Stępnicka, w ogrodzie zawsze jest coś do zrobienia.
Cudownej pracy nam wszystkim życzę.